Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ciężarna ucierpiała w wypadku, dziecko urodziła przez cesarkę

Paulina Marcinek
Kobieta w ciąży została poszkodowana w wypadku na obwodnicy Wojnicza. Życie dziecka było zagrożone, stąd decyzja o przyspieszeniu porodu.

Czwartkowe popołudnie, obwodnica Wojnicza w kierunku Krakowa. Do ruchu włącza się biały fiat 500. Zajeżdża drogę jadącemu na wprost kierowcy srebrnego audi. Zaskoczony 23-latek, mimo szybkiej reakcji, nie jest w stanie wyhamować. Z całym impetem uderza w przód fiata, taranuje metalową barierę ochronną i ląduje w przydrożnym rowie razem z podróżującą z nim kobietą w zaawansowanej ciąży. Pięćdziesiąt metrów dalej na środku drogi znajduje się rozbity fiat 500, za kierownicą którego siedział 73-letni mężczyzna.

Nieplanowana cesarka

Po chwili na miejscu pojawiają się straż pożarna, karetka pogotowia i policja.

- Do wypadku zostały skierowane dwa zastępy ratownictwa medycznego, które przystąpiły do udzielania pomocy poszkodowanym osobom z audi. Obydwoje byli mocno poobijani i przestraszeni, ale przytomni. Kobieta - jak ustalili ratownicy - była w 35 tygodniu ciąży - relacjonuje Krzysztof Krzemień, rzecznik prasowy tarnowskiego pogotowia. 73-latkowi nic się nie stało.

Kierowca audi wraz z żoną natychmiast zostali zabrani na sygnale na SOR w Szpitalu Wojewódzkim im. świętego Łukasza w Tarnowie. Szybka diagnoza lekarzy wykazała, że życie dziecka w łonie matki jest zagrożone.

- Ze względu na to, że kobieta była w zaawansowanej ciąży i istniało ryzyko odklejenia się łożyska, w szpitalu została podjęta decyzja o skierowaniu kobiety na blok porodowy. Lekarze uznali, że w zaistniałej sytuacji trzeba przyspieszyć przyjście dziecka na świat poprzez cesarskie cięcie - wyjaśnia Julita Majewska ze szpitala św. Łukasza.

Zabieg przebiegł bez żadnych komplikacji i niespodzianek. Chłopiec urodził się zdrowy. Ze względu jednak na wcześniejszy poród malec został przeniesiony na Oddział Intensywnej Terapii Noworodków, gdzie w inkubatorze pod okiem lekarzy powoli dochodzi do pełni sił.

Również mama , która przebywa w tym momencie na Oddziale Ginekologiczno-Położniczym ma się coraz lepiej. O dramatycznych chwilach z czwartku przypominają jej siniaki, m.in. na twarzy.

- Ich stan jest jednak dobry. Jeśli nie będzie żadnych komplikacji, maluszek razem ze swoją mamą zostanie wypisany ze szpitala już w przyszłym tygodniu - mówi Julita Majewska.

W przypadku 23-letniego mężczyzny, który kierował audi, skończyło się na założeniu opatrunków. Jeszcze tego samego dnia opuścił Szpitalny Oddział Ratunkowy.

Zarzuty dla 73-latka

Skutki wypadku na obwodnicy Wojnicza usuwali strażacy. Na miejscu pracowało dziewiętnastu druhów z Tarnowa, Wojnicza i Zakrzowa. Ruch na drodze krajowej nr 94 był wstrzymany, a utrudnienia dla kierowców trwały ponad godzinę.

Sprawą wypadku zajmuje się już tarnowska policja, która wyjaśnia jego przyczyny.

- Ustalamy, dlaczego mężczyzna, który kierował fiatem 500, wymusił pierwszeństwo przejazdu na audi - tłumaczy Paweł Klimek, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie.

Prawdopodobnie zostanie mu przedstawiony zarzut spowodowania zagrożenia w ruchu lądowym, za co grozi do trzech lat pozbawienia wolności.

WIDEO: Jak się zachować w przypadku kolizji, a jak w czasie wypadku? - rady policjanta

Autor: Joanna Urbaniec, Gazeta Krakowska

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Ciężarna ucierpiała w wypadku, dziecko urodziła przez cesarkę - Małopolskie Nasze Miasto

Wróć na malopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto