Gdyńskie Biuro Interwencji Obywatelskiej krytykuje rządy Wojciecha Szczurka
Stowarzyszenie otwarcie krytykuje Wojciecha Szczurka w swoim liście podsumowującym jego rządy w ciągu ostatnich lat. GBIO nie gryzie się w język i twierdzi, że miasto zamieniło się w "smutne chociaż nowoczesne zbiorowisko apartamentowców".
- Merkantylne podejście do rozwoju takiego miasta jak Gdynia nie dało dobrego wyniku. Nastawienie wyłącznie na finansowe lecz wątpliwe korzyści dla Gdyni, uzyskiwane od agresywnych deweloperów, wyraźnie kłóci się z prawdziwą dbałością o ukochane przez mieszkańców miasto - czytamy w piśmie Gdyńskiego Biura Interwencji Obywatelskiej.
ZOBACZ TAKŻE: Nowe pomysły na gdyńskie mieszkalnictwo. Przedstawiła je KO wraz z koalicjantami
Wśród takich zabiegów Biuro wymienia m.in. los dawnego Centrum Gemini. Już wkrótce ma tam powstać nowa zabudowa czterech budynków o funkcji biurowej, usługowej, turystycznej i kulturalnej.
- Postawiono tam kolejny już apartamentowiec, czyli lokatę dla milionerów, którzy wcale nie mają zamiaru tu zamieszkać, a mieszkańcy Gdyni na wieczorki taneczne zmuszeni są jeździć do Rumi. Bo zysk ważniejszy jest niż potrzeby mieszkańców - piszą autorzy.
"Miasto nieciekawe" dla turystów
List porusza także inne kwestie. Autorzy wprost mówią, że w oczach turystów "Gdynia stała się miastem nieciekawym, ponurym". Z drugiej strony przywołują, że "zadbano o drugi port jachtowy" czy "ekskluzywny i bardzo drogi hotel dla milionerów". Zestawiają te inwestycje z losem mieszkańców tzw. "Meksyku".
- Czy wszystkie rodziny wyrzucone z lokali na Grabówku (...) otrzymali jakieś mieszkania? Ile mieszkań komunalnych Pan im wybudował? Dwa razy mniejszy od Gdyni Sopot oddał w tym czasie mieszkańcom przynajmniej 200 mieszkań - czytamy w piśmie.
ZOBACZ TAKŻE: Gdynia zaktualizowała strategię planu adaptacji miasta do zmian klimatu. Opozycja krytyczna
Przywołana została również kwestia gdyńskiego lotniska, które zdaniem autorów tekstu, jest Gdyni niepotrzebne. Tym samym wskazują na problemy infrastrukturalne, zdaniem GBIO znacznie pilniejsze, niż budowa tego obiektu.
- Ponad rok walczyliśmy o naprawę windy w przejściu na ulicy Chwarznieńskiej. Dobrze Pan wie, że z przejścia korzystają osoby starsze oraz inwalidzi na wózkach i poryszający się o kulach, a jednakt nikt z Pana urzędników nie zainteresował się sprawą - twierdzą autorzy listu. - W przypadku ulicy Chwarznieńskiej około 300 osób naraził Pan na utratę życia i zdrowia, bowiem podlegli Panu urzędnicy tłumaczyli się, że nie ma pieniędzy, wykonawca nie ma serwisu, że nie ma części do windy, że nie warto, bo ulica będzie przebudwana - dodają.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?