Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cracovię i Hutnika czeka ciężka walka o utrzymanie w Centralnej Lidze Juniorów

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Cracovia pokonała Hutnika 4:0
Cracovia pokonała Hutnika 4:0 Joanna Urbaniec
W 13. kolejce spotkań Centralnej Ligi Juniorów Cracovia pokonała Hutnika Kraków 4:0 po dwóch trafieniach Michała Rakoczego, bramkach Kacpra Smolenia i Jakuba Myszora. Mecz zespołów z dołu tabeli (Cracovia przedostatnia, Hutnik zamyka tabelę) miał bardzo duże znaczenie. „Pasy” lekko odbiły się od dna.

Trener Cracovii Jakub Dziółka nie miał wątpliwości: - Ten mecz musieliśmy wygrać. Cieszy na pewno to, że nie straciliśmy bramki, bo uważam, że jest to klucz do wygrywania meczów. Co tydzień widziałem, że gra zespołu się poprawia, ale nie mieliśmy punktów. Na pewno nie popadamy teraz w huraoptymizm, bo wiemy, w jakim miejscu jesteśmy. W tym meczu były dobre i złe momenty, ale wygraliśmy i to jest najważniejsze.

Bohaterem ekipy „Pasów” był Michał Rakoczy – rozgrywający, napędzający zespół, a przy tym dobry strzelec.
- Nie czuliśmy się faworytem, do każdego meczu staramy się podchodzić tak samo – stwierdził Rakoczy. - Hutnik był ostatni w tabeli, ale my nie mieliśmy wiele lepszej pozycji.
Rakoczy trenuje z seniorami, ma już na koncie trzy mecze w ekstraklasie.
- Gra z seniorami procentuje, daje dużo pewności siebie – podkreśla. - Wśród seniorów jest szybsza gra, potem można to wykorzystać w CLJ. Ale wiem, że czeka mnie jeszcze wiele pracy. Zaczęliśmy sezon źle, ale przyszło wielu nowych chłopaków, potrzeba nam jeszcze zgrania. Myślę, że będzie dobrze. Trzeba przepracować zimę.

- Myślę, że każdego można pochwalić za ten mecz – twierdzi Dziółka, nie chcąc wyróżniać nikogo. - Traktuję wszystkich jednakowo. Co do Michała, to trenuje z pierwszą drużyną i wymagamy od niego więcej, co nie znaczy, że pozostali są tłem.
Dobra gra Rakoczego została zauważona przez trenera reprezentacji Polski do lat 21 Jacka Magierę, który powołał go na mecze ze Szwajcarią i Norwegią.

W ekipie Hutnika są minorowe nastroje. - Nie ma znaczenia czy to są derby czy inny mecz, porażka boli tak samo – mówi trener Piotr Gaździcki. - Wiadomo, w jakiej jesteśmy sytuacji. Cały czas pracujemy nad tym, by w meczach być równorzędnym partnerem dla przeciwnika. Mamy problem, bo popełniamy błędy, choćby w tym meczu cztery bramki padły po naszych stratach, podarowaliśmy je.
Zespół Hutnika stworzony został naprędce i widać, że jeszcze wiele rzeczy w nim nie funkcjonuje.

- W sierpniu nie mieliśmy drużyny, a trzeba było przystąpić do rozgrywek – tłumaczy trener. - Nie byliśmy przygotowani jako klub do awansu. Chłopcy, którzy wywalczyli awans, z rocznika 2001 nie mogli grać. Okazało się, że nie mamy kim grać. Ci bardziej utalentowani wybierali Wisłę czy Cracovię. My nie mieliśmy środków na transfery, a wiem, że w Cracovii było 280 tys. zł na transfery. Do nas przychodzili chłopcy za darmo.

Zima zapowiada się jako gorący okres w dwóch krakowskich klubach. Muszą dźwignąć się z dnia, być może wzmocnić ekipy.
- Nie zastanawiam się jeszcze nad tym – ucina temat Dziółka. - Nie rozmawialiśmy jeszcze na ten temat. Znamy swoje słabości, musimy mieć w sobie sporo pokory, bo w wielu momentach jej nam po prostu brakowało. Obrona jest dla mnie priorytetem. Sam byłem obrońcą, musimy poprawić grę defensywną zespołową i indywidualną. Kluczem do zwycięstw jest defensywa.

- By się utrzymać, musielibyśmy mieć bardzo dobrą rundę – mówi Gaździcki. - Musielibyśmy zimą zrobić jakieś ruchy kadrowe. Polityka klubu powinna jednak pójść w tym kierunku, by tę ligę wykorzystać jako szansę rozwoju dla utalentowanych zawodników, aby mogli zasilić pierwszy zespół. Najbliżej I zespołu są Alan Piskorz, Paskal Zgierski, Mikołaj Styrczula. W każdym meczu nie schodzą poniżej pewnego poziomu.

Sportowy24.pl w Małopolsce

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Cracovię i Hutnika czeka ciężka walka o utrzymanie w Centralnej Lidze Juniorów - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto