Faktem jest, że "Hiszpanka" nie może walczyć o taką widownię jak "Ziarno prawdy" (prawie 67 tys. widzów) czy "Wkręceni 2" (90 tys. widzów).
W pierwszy weekend po premierze "Hiszpanka" zgromadziła 16 tys. widzów. Nie jest to komercyjny sukces, jakiego zapewne oczekiwaliby twórcy i dystrybutorzy. Warto jednak przyjrzeć się filmowi z innego, niekomercyjnego punktu widzenia.
"Hiszpanka" to film inspirowany historią, a nie film historyczny. To zasadniczy błąd, który popełniają widzowie oczekujący historii powstania wielkopolskiego na wielkim ekranie. W tym filmie rządzą spirytyści i chwilami Ignacy Paderewski (Jan Frycz).
Niewątpliwie zaletą są niezwykłe zdjęcia i efekty specjalne, o jakich można w polskim kinie pomarzyć. Wykorzystano je w scenach masowych, ale nie tylko. Zobaczcie, jak powstały m.in. sceny z aktorami wcielającymi się w rolę pilotów wykonujących "beczki".
Zobaczcie wideo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?