Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podhale: Tadeusz Skorupa ma problem z wyborczym billboardem

Tomasz Mateusiak
W poniedziałek billboard wyborczy Tadeusza Skorupy w najlepsze wisiał przy zakopiance
W poniedziałek billboard wyborczy Tadeusza Skorupy w najlepsze wisiał przy zakopiance Łukasz Bobek
Tadeusz Skorupa łamie prawo. Choć od jesiennych wyborów parlamentarnych minęły wczoraj dokładnie trzy miesiące, na granicy Szaflar i Nowego Targu dalej wisi wielki billboard zachęcający do głosowania na byłego już senatora Prawa i Sprawiedliwości. - To o wiele za długo. Plakat powinien zniknąć góra 40 dni po głosowaniu - mówią nowotarscy prokuratorzy i zapowiadają wszczęcie w tej sprawie śledztwa.

Czytaj także: Górale zbierali pieniądze dla Orkiestry [ZDJĘCIA]

Kodeks wyborczy nakazuje, by najpóźniej 30 dni po uprawomocnieniu się wyników wyborów sztaby wyborcze usunęły wszystkie materiały zachęcające do głosowania na kandydatów. Jesienne wybory parlamentarne odbyły się 9 października, a ich uprawomocnienie nastąpiło dwa tygodnie później. Po 23 grudnia na ulicach Podhala nie powinien się już więc znajdować ani jeden plakat wyborczy. Jak to możliwe, że miesiąc po tym terminie billboard Skorupy dalej wisi tuż obok zakopianki?

- Najprawdopodobniej przez przeoczenie - tłumaczy Krzysztof Cypara, komendant nowotarskiej straży miejskiej. - Billboard stoi bowiem praktycznie na granicy naszego miasta i sąsiedniej gminy Szaflary. Możliwe więc, że nasi strażnicy nie zwracali na niego uwagi, bo to już nie jest teren ich patroli.

Brak reakcji na przeterminowany plakat tłumaczy podobnie wójt Szaflar, Stanisław Ślimak. - Nawet jeśli billboard Tadeusza Skorupy stoi na moim terenie, to nie uważam, że powinienem kogokolwiek o tym zawiadomić. Komitety wyborcze powinny po sobie sprzątać - dodaje wójt.

Innego zdania jest jednak Zbigniew Gabryś z nowotarskiej prokuratury. Jego zdaniem obowiązkiem każdego, kto zauważy taki plakat, jest zgłoszenie tego faktu na policję. - We wtorek zajmę się tą sprawą. Komitet senatora Skorupy łamie prawo. Grozi za to wysoka grzywna. Sprawa najprawdopodobniej trafi do sądu - mówi prokurator.

Okazuje się, że o przeterminowanym plakacie dotychczas nic nie wie sam były senator Tadeusz Skorupa. Bohater afery wiatrakowej, który wsławił się stwierdzeniem, że uposażenie senatorskie nie starcza mu nawet na garnitur, w rozmowie z naszym dziennikarzem wyznał, że był przekonany, że jego sztabowcy usunęli wszystkie jego plakaty wiszące na Podhalu.

- Podejrzewam, że ten jest własnością osoby prywatnej, a nie mojego komitetu - twierdzi Skorupa. - Taka osoba mogła go wystawić na swoim polu bez mojej wiedzy. Wszelkie pretensje organy ścigania powinny kierować nie do mnie tylko do właściciela działki, na której stoi plakat. To on jest winny.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skawina.naszemiasto.pl Nasze Miasto