Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zapadliska w Trzebini. Kontrolerzy NIK sprawdzą czy nie doszło do nieprawidłowości przy likwidacji kopalni, a zasypywanie zapadlisk ma sens

Sławomir Bromboszcz
Sławomir Bromboszcz
Zapadliska w Trzebini. Kontrolerzy NIK sprawdzą czy nie doszło do nieprawidłowości
Zapadliska w Trzebini. Kontrolerzy NIK sprawdzą czy nie doszło do nieprawidłowości UM Trzebinia
Burmistrz Trzebini Jarosław Okoczuk zwrócił się do Najwyższej Izby Kontroli z prośbą o sprawdzenie, czy podczas likwidacji kopalni Siersza w Trzebini nie doszło do nieprawidłowości, które dziś skutkują pojawieniem się zapadlisk oraz czy obecnie podejmowane są odpowiednie działania. Rozpoczęła się kontrola, która ma wyjaśnić te wątpliwości.

Zapadliska w Trzebini. Kontrolerzy NIK sprawdzą czy nie doszło do nieprawidłowości przy likwidacji kopalni, a zasypywanie zapadlisk ma sens

Rozpoczęły się czynności kontrolne z udziałem Najwyższej Izby Kontroli dotyczące problemu zapadlisk w Trzebini. Obejmują one okres od 1999 roku, czyli momentu rozpoczęcia likwidacji kopalni Siersza do dnia obecnego. Kontrolerzy mają sprawdzić, czy podjęta decyzja o sposobie likwidacji kopalni poprzez zatapianie była odpowiednia, czy w związku z likwidacją wykonane zostały wszystkie ustawowe obowiązki spoczywające najpierw na Nadwiślańskiej Spółce Węglowej, a następnie na Spółce Restrukturyzacji Kopalń oraz czy obecnie podejmowane działania mające rozwiązać problem deformacji terenu są odpowiednie i skuteczne.

Kontrolerzy swoje działania prowadzić mają w Wyższym Urzędzie Górniczym, Okręgowym Urzędzie Górniczym, Spółce Restrukturyzacji Kopalń oraz Urzędzie Miasta w Trzebini. Jednostka samorządowa otrzymała już prośbę o udostepnienie posiadanych oraz archiwalnych dokumentów dotyczących kopalni. Cennym źródłem informacji mają być także naoczni świadkowie likwidacji kopalni m.in. byli pracownicy.

Kontrola ma za zadanie wyjaśnić dlaczego Spółka Restrukturyzacji Kopalń nie wywiązywała się z ustawowych obowiązków, które zostały zapisane w momencie jej powoływania do życia. Mam wątpliwości, czy podejmowane działania są odpowiednie. Uważam, że zasypywanie powstałych deformacji to tak na prawdę zamrażanie problemu, a nie jego definitywne rozwiązywanie - mówi Jarosław Okoczuk, burmistrz Trzebini.

Zapadliska w Trzebini. Kontrolerzy NIK sprawdzą czy nie doszło do nieprawidłowości
Zapadliska w Trzebini. Kontrolerzy NIK sprawdzą czy nie doszło do nieprawidłowości SRK

Przypomnijmy, że najwięcej zapadlisk powstało w rejonie płytkiej eksploatacji, zwłaszcza tam gdzie głębokości nie przekroczyła 50 metrów. Powstawanie zapadlisk mocno skorelowane jest z metodą prowadzenia eksploatacji. Powstają one tam, gdzie wykorzystywana była metoda na zawał stropu, natomiast tam gdzie stosowana była metoda podsadzkowa zapadliska są rzadkością. Kluczowa jest tu także budowa geologiczna terenu. W miejscach, gdzie dochodzi do największej liczby deformacji nieciągłych dominuje piasek. Najbardziej zagrożone są zatem tereny cmentarza, ogródków działkowych, osiedla Trenowiec oraz ulicy Górniczej.

W ostatnich miesiącach udało się zahamować zjawisko pojawiania się kolejnych deformacji terenu w Trzebini. To efekt rozpoczęcia procesu odpompowywania wody. W niektórych miejscach odnotowano wzrost jej poziomu, w innych natomiast uległ on obniżeniu. - Naukowcy stwierdzili, że gwałtowne obniżenie lustra wody, które obecnie stanowi podparcie, może spowodować nasilenie się zjawiska powstawania zapadlisk - tłumaczy Piotr Bojarski, wiceprezes Spółki Restrukturyzacji Kopalń.

Wyniki kontroli NIK-u i gra o miliony złotych. Liczą na specjalny program pomocowy

Na wyniki kontroli NIK-u trzeba będzie poczekać kilka miesięcy. Burmistrz Trzebini nie ukrywa, że powodem zgłoszenia sprawy są pieniądze. Efektem kontroli będzie sprawdzenie, czy wydatkowe środki publiczne, kwoty idące w miliony złotych, na umocnienie pokopalnianych terenów w Trzebini to odpowiednie działania mające rozwiązać problem.

Czy jest sens w taki sposób wydatkować środki publiczne? Niejednokrotnie podkreślałem, że niektóre miejsca, niezamieszkałe, niezabudowane należy pozostawić matce naturze. Te środki powinny zostać natomiast przeznaczone na zagospodarowanie nowych, bezpiecznych terenów, które pozwolą normalnie funkcjonować mieszkańcom - podkreśla Jarosław Okoczuk.

Władze Trzebini liczą, że nowy rząd utworzy specjalny program pomocowy dla Trzebini. Środki te mogłyby zostać przeznaczone na zagospodarowanie nowych terenów pod miejsca utracone, zamknięte w wyniku pojawienie się zapadlisk. Mowa tu m.in. o ogródkach działkowych, boisku, kortach tenisowych czy domu kultury. Stwierdzenie przez NIK nieprawidiłowości ułatwiło staranie się o środki publiczne.

Zapadliska w Trzebini. Kontrolerzy NIK sprawdzą czy nie doszło do nieprawidłowości
Zapadliska w Trzebini. Kontrolerzy NIK sprawdzą czy nie doszło do nieprawidłowości Osiedle Siersza
emisja bez ograniczeń wiekowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na chrzanow.naszemiasto.pl Nasze Miasto