Liczna grupa zebrała się w zaprzyjaźnionym z uchodźcami Domu Muzealnika - obiekcie należącym do Muzeum Archeologicznego w Biskupinie.
O tym, że Ukrainki są zainteresowane podjęciem zatrudnienia, nikt nie miał wątpliwości. Można to było zaobserwować podczas trwającego dwie godziny spotkania.
Pracownice urzędu, pod kierunkiem dyrektor PUP Olgi Berdysz , przedstawiły uchodźcom, gdzie szukać miejsc pracy, jakie są oferty. Podkreśliły przy tym, że pakiet informacji przygotowany jest w języku ukraińskim.
Przybyli dowiedzieli się, że mogą wziąć udział w intensywnym szkoleniu z języka polskiego (otrzymując stypendium w czasie trwania nauki), mogą też skorzystać z usługi tłumaczenia CV, z pomocy psychologicznej i wszelkiej innej, związanej z wypełnieniem niezbędnych do zatrudnienia dokumentów.
Poinformowano, że osoby zainteresowane winny się najpierw zarejestrować w PUP, aby uzyskać status bezrobotnego.
W kwestii pomocy w dojeździe do Żnina deklarację złożyła gmina Gąsawa, którą reprezentował Paweł Kranc.
Następnie o możliwościach zarobku mówił Marcin Sikora z Agencji zatrudnienia POLWORK z Gniezna.
Pomoc zaoferował także Kujawsko - Pomorski Dom Ukraiński i Agencja zatrudnienia LENEXPO, która ma swoją siedzibę w Bydgoszczy.
Do Biskupina przyjechali, reprezentujący te podmioty, Sławomir Miodowski oraz Pavlo Hladkov.
"Dom Ukraiński" świadczy pomoc prawną i legalizacyjną, oferuje kursy języka polskiego, proponuje wsparcie w podnoszeniu kompetencji zawodowych, w tym szkolenia i kursy zawodowe.
Fundację EMIC, a jednocześnie Kujawsko - Pomorski Urząd Wojewódzki w Bydgoszczy, reprezentowała Marta Gaszak.
Od niej również zebrani uzyskali wiele cennych, praktycznych informacji, a także adresów internetowych i numerów telefonów, na które można dzwonić z prośbą o wsparcie.
Pytań w biskupińskiej sali konferencyjnej nie brakowało.
Ukrainki nie kryły przy tym, co jest główną przeszkodą w podjęciu pracy. To przede wszystkim kwestia opieki nad dziećmi, zorganizowania się w tym czasie, gdy nie ma ich w domu.
Rozmawiano też o kosztach wynajmu mieszkań, pokoi.
Padła sugestia, że w dużych miastach łatwiej jest zamieszkać większą grupą, wówczas jedni idą do pracy, inni opiekują się w tym czasie małoletnimi.
Łatwiej także, jak zauważono, podzielić się kosztami wynajmu lokalu.
Na koniec prowadzący dostali gromkie brawa od uczestników.
W taki sposób Ukraińcy zaakcentowali, że spotkanie było bardzo pomocne, przeprowadzone w sposób zrozumiały, profesjonalny, a przy tym przyjazny.
Wszyscy wyszli z potrzebnymi dokumentami, ulotkami, numerami do kontaktu.
- Jeśli uda nam się pomóc choć kilku osobom, to i tak warto było to spotkanie w Biskupinie zorganizować - skomentowała dyrektor PUP w Żninie.
Za inicjatywę, w imieniu uchodźców i swoim, podziękowała Wiesława Graczyk, pracownik Muzeum Archeologicznego w Biskupinie, koordynatorka działań pomocowych dla miejscowej grupy Ukraińców.
Fotorelacja z Biskupina:
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?