Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jedzenie tanieje na święta!

Arkadiusz Maciejowski (SIB)/Dziennik Polski
Dla wielu rodzin to mogą być dużo tańsze święta wielkanocne niż przed rokiem. Ceny popularnych produktów żywnościowych - m.in. masła, mąki czy cukru - nie dość, że nie wzrosły, to nawet w wybranych sklepach spadły o kilkadziesiąt procent. Fakt ten wcale nie dziwi specjalistów. Uważają, że sprzedawcy przestraszyli się sytuacji z grudnia 2012 roku, gdy podnieśli ceny przed świętami, przez co wiele osób zrezygnowała z obfitych zakupów.

- Sprzedawcy walczą o to, aby odwrócić niekorzystny dla nich trend - tłumaczy dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka PKPP Lewiatan.

I dodaje, że dane Głównego Urzędu Statystycznego z lutego pokazują, iż w tzw. sklepach niewyspecjalizowanych (czyli m.in. supermarketach, dyskontach) po raz pierwszy w historii spadła sprzedaż i to od razu aż o 5 proc. w porównaniu z lutym 2012. - Stąd niższe ceny wielu produktów, aby pokazać konsumentom, że jednak można w miarę tanio zrobić zakupy i nie trzeba się obawiać, że wydamy ogromne kwoty - uważa ekonomistka.

I tak np. w marcu 2012 roku, sprawdzając produkty w czterech dużych marketach (Tesco, Real, Kaufland i Carrefour), najtańszą kiełbasę podwawelską udało nam się znaleźć w Tesco (15,99 zł za 1 kg). Wczoraj ten produkt w sieci Carrefour można było kupić za 9,99 zł. Podobnie jest z cukrem. Za 1 kg w markecie Kaufland zapłacimy 3,45 zł, tymczasem w zeszłym roku trzeba było wydać 3,69 zł.
Natknąć można się również na interesujące promocje, dzięki którym 10 jaj klasy L można kupić za 3,48 zł (w Carrefour), podczas gdy przed rokiem za tyle samo sztuk musieliśmy zapłacić niemal 7 zł.

Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek uważa, że obniżenie lub nawet niepodwyższanie cen żywności przez sprzedawców może wpłynąć pozytywnie na całą polską gospodarkę. - Pamiętajmy, że bez zwiększenia konsumpcji nie zbudujemy wzrostu gospodarczego. Obecnie nawet osoby posiadające stabilną pracę zaczynają liczyć każdy grosz w obawie przed gorszymi czasami i robimy zakupy bardziej rozsądnie, wkładając do koszyka tylko rzeczy najbardziej potrzebne. Wydaje mi się, że sprzedawcy zaczynają rozumieć, iż jeśli atrakcyjnymi cenami skłonią Polaków do robienia częstszych zakupów, to skorzystają na tym zarówno oni, jak i cała gospodarka. Łatwiej będzie nam wtedy przezwyciężać skutki kryzysu - twierdzi ekspertka z PKPP Lewiatan.

Prof. Krystyna Świetlik z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej uważa natomiast, że ceny szczególnie w najbliższym okresie mogą jeszcze spadać.

- Sprzedawcy w obliczu obniżającej się od drugiej połowy ubiegłego roku sprzedaży detalicznej nadal będą konkurować cenami, aby zdobyć jak najwięcej klientów. Jednak cierpieć i upadać będą z tego powodu mali przedsiębiorcy, którzy nie są w stanie rywalizować z hipermarketami czy dyskontami, które obniżając koszty, są w stanie zaoferować tańsze produkty. Klienci zawsze pójdą tam, gdzie mogą wydać mniej - dodaje prof. Świetlik.



Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skawina.naszemiasto.pl Nasze Miasto