34-letni mężczyzna odpowie za znęcanie się nad rodziną oraz spowodowanie uszkodzenia ciała pięciomiesięcznej córki. - Ślady na główce dziewczynki zaniepokoiły lekarkę w ośrodku zdrowia, do którego zgłosiła się z nią matka. Lekarka podejrzewała, że takie ślady mogą być skutkiem pobicia. Dziecko wprost z ośrodka trafiło do szpitala w Krakowie-Prokocimiu, gdzie stwierdzono wstrząśnienie mózgu - poinformował nas Marek Korzonek, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Krakowie.
Policjanci ze skawińskiego komisariatu ustalili, że do pobicia dziecka doszło w trakcie awantury, kiedy to mężczyzna uderzył żonę trzymającą córeczkę na ręce. 34-latek został zatrzymany. Okazało się, że był nietrzeźwy i nie po raz pierwszy znęcał się nad rodziną. Już na drugi dzień od zatrzymania usłyszał zarzuty. O dalszym