Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Garguła: przed nami prestiżowe spotkania

Redakcja
archiwum
- Mamy nad czym popracować przed prestiżowymi spotkaniami, które wkrótce nas czekają - mówi w rozmowie z naszym serwisem piłkarz Wisły Kraków, Łukasz Garguła.

Odetchnął Pan z ulgą po pokonaniu Lechii?
Wygraliśmy 5:2. Mam nadzieję, że to będzie rzeczywiście moment przełomowy i teraz będzie już tylko lepiej.

Nawet jednak w tym wysoko wygranym spotkaniu pokazaliście dwa oblicza. Dlaczego tak się stało?
Mecz trwa 90 minut, a nie 30. Zawsze mamy sporo czasu, żeby dużo zrobić na boisku. I tak było w tym spotkaniu.

Zobacz także: Puchar Polski: Wisła gra z Widzewem

Dużo zrobiliście jednak dopiero po przerwie. Co powiedział wam trener w szatni, że na drugą połowę wyszła tak odmieniona drużyna?
Trener oczywiście przekazał nam swoje wskazówki. Powiedział, co trzeba poprawić. Sami jednak wiedzieliśmy doskonale, jak jest. W drugiej połowie każdy chciał dać z siebie jeszcze więcej niż przed przerwą i myślę, że było to widać na boisku.

Ogromną zasługę w waszym wysokim zwycięstwie miał Andraż Kirm. Było dla Pana zaskoczeniem, że Słoweniec rozegrał aż tak dobre spotkanie?
Andraż rzeczywiście miał "dzień konia". Gdziekolwiek się znalazł, jakkolwiek zagrał, to wszystko mu wychodziło. Miał udział przy czterech bramkach. To był na pewno jego mecz, ale cieszyliśmy się z jego gry i zwycięstwa wspólnie. Myślę, że Andraż na miejsce w podstawowym składzie solidnie sobie zapracował. W zespole jest duża konkurencja, każdy musi ciężko pracować, żeby zyskać uznanie trenera. Jak widać na przykładzie Andraża, taka postawa podczas treningów opłaca się. Zresztą praca na treningach wychodzi każdemu na dobre. Jak człowiek jest dobrze przygotowany, to później łatwiej gra się w meczu.

Po meczu z Lechią chyba najczęściej używanym słowem w odniesieniu Wisły jest ,,przełamanie". To jak to jest - rzeczywiście przełamaliście się na dobre?
Chciałbym, żeby tak było, ale nie zapominam też o mankamentach w naszej grze. Życzyłbym sobie, żeby błędów w następnych meczach było jak najmniej. Nawet w tej drugiej połowie, w której dominowaliśmy, Lechia miała przecież trzy stuprocentowe sytuacje. Dobrze, że Mariusz Pawełek to wybronił. Mamy nad czym popracować przed prestiżowymi spotkaniami, które wkrótce nas czekają. Chcemy przystąpić do nich gotowi nie na 100, lecz na 120 procent.

Łukasz Garguła prezentuje się coraz lepiej. W meczu z Lechią zagrał Pan lepiej niż w Zabrzu z Górnikiem.
Czy ja wiem? Zadowolony ze swojej postawy nie jestem. Pierwsza połowa była przecież w moim wykonaniu ospała. W drugiej było już lepiej. Najważniejsze jednak, że dostaję szansę. Staram się ją wykorzystać. Moim celem jest jak najszybsze dojście do najwyższej dyspozycji.

Przed wami ciężki tydzień.
Teraz myślimy tylko o Widzewie. Później czeka nas odpoczynek i przyjdzie pora na mecz z Lechem. Mam nadzieję, że to będzie wielki mecz...

Rozmawiał Bartosz Karcz

A może to Ciebie szukamy? Zostań**miss internetu**województwa małopolskiego
Zobacz, jak** poruszać się po Krakowie**1 listopada
Wybierz prezydenta Krakowa.**Oddaj głos już dziśZobacz co mają do powiedzenia krakowianom**kandydaci na prezydenta
Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Wejdź na**kryminalnamalopolska.pl60 tysięcy złotych do wygrania. Sprawdź jak. Wejdź na**www.szumowski.eu
Sportowetempo.pl**U nas wszystko gra.**

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skawina.naszemiasto.pl Nasze Miasto